niedziela, 9 lipca 2017

Ceglane Seattle. Z archiwum.

Udostępnij ten wpis:
Ponieważ odkryłam zalety fotoksiążek jakiś czas temu, tp zaczęłam powoli zagłębiać się w odmęty niewywołanych zdjęć, żeby wreszcie te najważniejsze mieć na papierze. Kiedyś wywoływałam "tradycyjnie", a potem spędzałam tygodnie, wklejając wszystko do albumów. Robota strasznie żmudna, nudna i szybko mnie nudząca, chociaż konieczna. Dla mnie konieczna, bo zdjęcia zagrzebane na dysku rzadko oglądam, a te na papierze znacznie częściej.

Tak więc grzebałam sobie dzisiaj myśląc, co tu jest do wydrukowania i trafiłam na zdjęcia ze Seattle sprzed kilku lat. Bardzo podobało mi się Seattle, to było jedno z tych miast w USA, które faktycznie polubiłam.

No i pęd tam był o wiele mniej szalony, niż w NYC. Ludzie bardziej zadowoleni z życia, zieleni dużo, fajne miejsce, tak ogólnie. 

Ponieważ chwilowo nie mam Wam nic lepszego do pokazania, to wrzucam kilka fotek. Żeby blog nie zarastał. 

Dzisiaj w temacie - ceglane elewacje. ;) 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia