środa, 31 sierpnia 2016
Czorsztyn
Ostatni weekend wakacji spędziliśmy w Czorsztynie. Jak już pisałam - pod Krakowem można przebierać w miejscówkach jak w ulęgałkach. Tym razem padło na Pieniny. Wynajęliśmy "apartament" z widokiem na Jezioro Czorsztyńskie i to w zasadzie wystarczyło. Raz poszliśmy na rowerek wodny, zajrzeliśmy do zamku, zjedliśmy mnóstwo niezdrowych lodów. Musi nam to wystarczyć na jakiś czas.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz