sobota, 13 września 2014

Mimozami jesień się zaczyna...

Udostępnij ten wpis:
Tak naprawdę to chodzi o nawłocie, ale nie będę się kłócić z klasykiem.

Do Seattle jeszcze wrócę niedługo, ale czas na przerywnik.

Kolory jakby się zmieniły. Jesień nagle, jak gdyby nigdy nic...








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia