Stary kot czuje zimę. I je. Je non stop.
Płacze nad miską dzień cały, ma focha, kiedy jest pusta i je za szybko i za dużo, co kończy się nieszczęśliwie, więc muszę mu dawkować wszystko w małych dawkach i drobnych kawałkach.
Powiadam Wam, będzie minus trzydzieści przez pół roku. A kot będzie wkrótce ważył więcej, niż ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz