Arc de Triomphe.
To nie jest moje ulubione miejsce Paryża - efekt psuje sznur samochodów sunących rondem, które otacza Łuk. To miejsce niemal zawsze hałaśliwe, pełne ludzi i aut.
Choć widok z Łuku jest zacny, a spacer Polami Elizejskimi, ze względu na szerokość chodnika, jest miejski w bardzo przyjemny sposób, to jednak - jeśli nie planuję zakupów - jest to raczej miejsce, które omijam.
Tym razem jednak sklep Disneya i zbliżające się urodziny dziecka, przyciągnęły mnie w ciepły, sierpniowy dzień. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz