Wszystkie muzea, z wyjątkiem archeologicznego, są bardzo staroświeckie, zakurzone, gablotkowe i wymagają porządnego sprzątania. Umiejscowione w pięknych kamienicach, posiadające często całkiem ciekawe zbiory, przegrywają archaicznością.
Muzeum średniowecza ma sporo ciekawych obiektów i jest relatywnie spore, ale wyobraźcie sobie takie stare, szklane gablotki w drewnianych ramkach na kluczyk...
Palazzo Poggi zapadło mi w pamięć, bo miało wspaniałą, dziwaczną kolekcję, która jest absolutnie najciekawszą rzeczą, jaką widziałam w muzeach bolońskich. Może trochę dlatego, że historia medycyny mnie kręci, a może dlatego, że mieściło się w budynku ze wspaniałymi freskami na suficie. W każdym razie - kupiłam sobie nawet katalog wystawy (był dostępny po angielsku, co nie jest szczególnie powszechnym zjawiskiem we włoskich muzeach ;)).
Muzeum Archeologiczne |
Muzeum archeologiczne z kolei jest najnowocześniejszym z tych, które odwiedziłam w Bolonii. Widać, że niedawno przeszli remont, eksponaty są opisane po angielsku, wszystko jest czyste, nowoczesne, przejrzyste i bardzo dobrze się ogląda. Zbiory muzeum to głównie artefakty ze starożytnego Egiptu - totalnie zachwyciłyby mojego syna, który wsiąknął w temat po zagraniu w Assassins Creed Origins. ;) Posągi Sobka, sarkofagi, mumie kotów. Dobre miejsce, niestety katalog wystawy był dostępny wyłącznie po włosku, ale i tak - bardzo przyjemnie się zwiedzało.
Niestety nie starczyło mi sił na kilka miejsc, które jeszcze były potencjalnie ciekawe (Palazzo Comunale, Pinacoteca), ale kto wie, może jeszcze kiedyś mi się zdarzy odwiedzić Bolonię.
Muzeum Archeologiczne |
Muzeum średniowiecza. |
Muzeum średniowiecza. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz