wtorek, 24 grudnia 2013
niedziela, 22 grudnia 2013
poniedziałek, 16 grudnia 2013
sobota, 7 grudnia 2013
Natural History Museum
Muzeum Historii Naturalnej mieści się w niesamowitym budynku, który warto obejrzeć nawet, jeśli nie interesują nas kości wymarłych gadów i naturalnej wielkości modele wielorybów.
Wstęp jest darmowy, a muzeum jest olbrzymie (podobno 70 milionów eksponatów), więc nie ma szans obejrzeć wszystkiego w jeden dzień.
Inna sprawa, że spora część muzeum jest absolutnie nieciekawa dla osoby dorosłej. Mnóstwo interaktywnych wystaw, guziczków do naciśnięcia, okienek do otworzenia i takie tam bzdurki.
Wspaniałe dla dzieci, niewiarygodnie nużące dla rodziców.
Ale i tak warto, choćby na chwileczkę.
Wstęp jest darmowy, a muzeum jest olbrzymie (podobno 70 milionów eksponatów), więc nie ma szans obejrzeć wszystkiego w jeden dzień.
Inna sprawa, że spora część muzeum jest absolutnie nieciekawa dla osoby dorosłej. Mnóstwo interaktywnych wystaw, guziczków do naciśnięcia, okienek do otworzenia i takie tam bzdurki.
Wspaniałe dla dzieci, niewiarygodnie nużące dla rodziców.
Ale i tak warto, choćby na chwileczkę.
piątek, 6 grudnia 2013
niedziela, 1 grudnia 2013
wtorek, 26 listopada 2013
Buckingham.
Pod Pałac Buckingham dotarłam, kiedy już zaczęło się robić ciemno.
Usiadłam pod Victoria Memorial i patrzyłam na ludzi, patrzyłam w okna, patrzyłam, jak moje dziecko biega po schodach przy pomniku. Sztandar wisiał, więc królowa znajdowała się w pałacu, w którym zapalały się kolejne światła.
Trochę czary, trochę Disneyland. Tak czy siak, był to miły wieczór.
Tylko ceny w królewskim sklepiku z pamiątkami sprawiły, że nie przywiozłam sobie do domu talerzyka z Royal Baby. ;) Ani bombki z królową. Wolałam kupić sobie różdżkę na King's Cross...
niedziela, 24 listopada 2013
piątek, 22 listopada 2013
środa, 20 listopada 2013
poniedziałek, 18 listopada 2013
niedziela, 17 listopada 2013
Big Ben.
W Londynie zepsuł mi się aparat. Działał co prawda cały czas jako tako, ale na przykład nie działała lampa (której prawie nie używam), więc część ustawień chyba z powodu tej lampy także nie chciało "wchodzić". Zdjęcia są więc, jakie są. Ale jak się nie ma, co się lubi...
Widok z London Eye:
Widok z London Eye:
Subskrybuj:
Posty (Atom)