wtorek, 10 marca 2020

"Cud światła". Muzeum Narodowe w Krakowie

Udostępnij ten wpis:
No dobra, to ja Wam o tej wystawie w Narodowym w Krakowie parę słów szybciutko.
Wystawa jest o polskich witrażach średniowiecznych. Nie jest wielka, nie jest bardzo mała. W sam raz zupełnie. I jest śliczniutka, bo witraże są ładne, wiadomo.
Czy "dupę urywa"? Niekoniecznie, ale jest bardzo estetyczna, przyjemna i relaksująca. Skusiłam się nawet w muzealnej salce kinowej na krótki dokument o restaurowaniu witraży, bo był zwięzły i ciekawy. Do tego miłym akcentem były klasztorne wypisy z wydatków na witraże, bo pomiędzy wyliczaniem, ile kosztowało szkło i inne tego typu, można znaleźć wydatki klasztorne zgoła inne (na przykład "za miotłę dziadowi").
Miła rzecz, taka na 30 minut. Można zajrzeć, bo w głównym gmachu narodowego może przez dłuższy czas być posucha, albowiem nowy dyrektor jest pisowski i zapowiada tylko tematykę bogoojczyźnianą (przy której sztuka sakralna to pikuś)...









A przystanek pod Muzeum Narodowym ma "witraż" na szybach. :) Nie wiem, czy widać dobrze, bo zdjęcie zrobiłam o zmroku. ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia