sobota, 27 września 2014
piątek, 26 września 2014
Ciągle Seattle.
International District aka Chinatown:
Wewnątrz Seattle Monorail:
Lampa nad schodami w okolicy Pike Place:
wtorek, 23 września 2014
Seattle Aquarium
Oceanaria to punkt obowiązkowy podczas naszych podróży, bo mój syn je uwielbia.
Moim zdaniem wszystkie są takie same. ;) Wszędzie można pogłaskać rozgwiazdę, wszędzie jest podwodny tunel, i tak dalej. Niemniej - dziecko to uwielbia, a ja jakoś dramatycznie podczas patrzenia na żywe sushi nie cierpię, więc chodzimy.
Seattle Aquarium jest bardzo sympatyczne. Ma bardzo ładny "outdoor", jest dość zadbane, choć widać, że ma już swoje lata. Na dodatek można do niego pójść w ramach CityPass, o którym pisałam wcześniej. Zdecydowanie fajne miejsce do zaliczenia z dziećmi.
P.S.
niedziela, 21 września 2014
sobota, 13 września 2014
Mimozami jesień się zaczyna...
Tak naprawdę to chodzi o nawłocie, ale nie będę się kłócić z klasykiem.
Do Seattle jeszcze wrócę niedługo, ale czas na przerywnik.
Kolory jakby się zmieniły. Jesień nagle, jak gdyby nigdy nic...
Do Seattle jeszcze wrócę niedługo, ale czas na przerywnik.
Kolory jakby się zmieniły. Jesień nagle, jak gdyby nigdy nic...
Subskrybuj:
Posty (Atom)